mniejsza o to
  • Ponownie o Misiu Yogi
    27.09.2018
    27.09.2018
    Szanowna Pani Profesor,
    bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytanie o Misia Yogi. Nie znalazłam w niej jednak rozstrzygnięcia dylematu, czy piżama może być w Misie Yogi (w słowniku jest tylko Miś Yogi w liczbie pojedynczej), czy w misie Yogi (misie małą literą). Będę bardzo wdzięczna za wyjaśnienie.

    Z wyrazami szacunku
    Magda Weiss
  • SA i Sp. z o.o.
    11.03.2013
    11.03.2013
    Dlaczego skrót od spółki akcyjnej pisany jest wielkimi literami, a skrót od spółki z ograniczoną odpowiedzialnością małymi z kropkami?
  • Zdrobniale o nartach
    25.02.2020
    25.02.2020
    Czy zdrabnianie słowa narty jest poprawną praktyką? W sloganach reklamujących sklepy sportowe lub oferowane produkty można napotkać nartki i narteczki.
    Z poważaniem
    Paweł
  • grzecznie o tzw. osobach trzecich
    8.06.2009
    8.06.2009
    Jak się pisze na zaproszeniu wraz z rodzicami: z małej czy dużej litery?
  • Piszemy o zespole Aspergera

    5.10.2021
    5.10.2021

    Dzień dobry, czy całą nazwę zaburzenia Zespół Aspergera, piszemy dużą czy małą literą?


    Z poważaniem

    Patrycja

  • małe Conieco
    28.05.2012
    28.05.2012
    Witam,
    w zaproszeniu chciałabym wykorzystać sformułowanie: małe co nieco, nie jestem tylko pewna, jak poprawnie to napisać: małe conieco czy małe co nieco, a może małe co nie co. Która forma będzie właściwa? Za pomoc będę wdzięczna,
    Pozdrawiam
    Marta Płoskońska
  • Mali Einsteini czy Einsteinowie?
    10.09.2008
    10.09.2008
    Jak ocenić książkowo-filmowy tytuł Mali Einsteini (ang. Little Einsteins)? Dlaczego nie Einsteinowie? A gdyby utworzyć analogiczny tytuł na bazie innych nazwisk, to byliby to Mali Kopernicy, Mali Chopini itd.?
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • Mała litera po wielokropku i znaku zapytania
    22.09.2016
    22.09.2016
    Szanowni Państwo!
    Moje pytanie dotyczy stosowania wielkich liter po wielokropku i znaku zapytania. Podobno czasami można użyć małej litery. Podam zdania, co do których prosiłbym o opinię w tej kwestii:
    1. No cóż… zobaczymy/Zobaczymy, jak to będzie.
    2. Są trzy nurtujące kwestie: jak długo to potrwa? ile trzeba zapłacić? kto się odważy? (Kolejne pytania dużą czy małą literą?).

    Jeśli to możliwe, prosiłbym także o szersze wyjaśnienia dot. tych kwestii.
  • Małymi literami ziemia łomżyńska

    25.01.2019
    13.12.2018

    Temat wielkiej czy małej litery w nazwach ziem był już poruszany w Poradni, ale jednak odczuwam niedosyt. Chodzi mi konkretnie o nazwę ziemia łomżyńska. Jestem zwolenniczką zapisu małymi literami, jednak w publikacjach lokalnych przeważa zapis wielkimi: Ziemia Łomżyńska. Niepewność budzi też fakt, że nazwa ta bywa używana nie tylko na określenie dawnej jednostki administracyjnej (wówczas na pewno małe litery), ale także bliżej nieokreślonego regionu czy też okolic miasta współcześnie.

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego